Skomplikowany głód, część 1

Szum morza i krzyk włoskich mew zagłuszony był głosem Erosa R.

Głos Erosa dobiegał z magnetofonu, posadzonego na blacie drewnianej budki, wypchanej wszystkim czego potrzeba na plaży.

Plaża była wypchana plażowiczami, wypchana po brzegi, ale mój wzrok skoncentrowany był na jednej tylko kobiecie. Wyróżniała się w tłumie ludzi, jak Papilio ulysses w chmarze pospolitych ciem.

Uśmiech jej był lśniący i niebezpieczny, włosy lśniące i ciemne, paznokcie krótkie i mocno czerwone. Turkusowe bikini, słomkowy kapelusz, książka w dłoni, ale to jej zaokrąglenia przyciągały mój wzrok, to te boskie zaokrąglenia pamiętam, gdy w myślach wymawiam jej imię. Wyglądała jak starsza, piękniejsza, kształtniejsza siostra Stephanie Seymour.

Przez kilkadziesiąt minut rozbierałem ją w myślach, podziwiałem jej osolone ciało, zresztą nie tylko ja ją podziwiałem, z zachłannością patrzyli na nią i mężczyźni i kobiety, i wszyscy w zapatrzeniu oblizywali usta. Gdy co jakiś czas, na kilka minut poszła chłodzić się do wody, cała plaża wstrzymała oddech.

Był w niej jakiś pierwiastek, jakieś coś, co obiecywało że pokaże mi więcej i bardziej, że pokaże mi najróżniejsze rodzaje więcej i bardziej.

Patrzyłem na nią i jedno tylko było ważne. Poznać jej smak, rozchylić jej uda, wpić się w nią ustami.

Za wszelką cenę.

Co jakiś czas jakieś opalone nogi przechodzą między mną a nią, jacyś sprzedawcy handlują zimnymi napojami, kokosami, lodami, ale prawie ich nie zauważam, prawie ich nie słyszę mimo że krzyczą donośnie.

Kilkakrotnie przyłapuje mnie na tym, że się na nią wgapiam, ale nie odwracam wzroku, patrzę na nią jak zahipnotyzowany, nawet nie wiem czy potrafiłbym odkleić od niej wzrok gdyby mnie o to poprosiła, gdyby jej mąż mi kazał.

Widzę jak co jakiś czas sprawdza czy nadal na nią patrzę. Gdy rozsuwa nogi jestem pewny, że rozsuwa je dla mnie. Jestem pewny że chce żebym patrzył, gdy przysuwa się do męża i mówi coś do ucha. Jej mąż też jest jak ćma, opalona na brąz, muskularna, owłosiona ćma. Gdy spogląda na mnie, zsuwa okulary z nosa, wiem że to o mnie jemu mówiła. Patrzy i podejmuje jakąś decyzję widzę to po uśmiechu, uśmiechu pełnym zębów.

Całują się, przez godzinę czytał gazetę i nie zauważał jej nawet, a teraz całuje ją, żarłocznie, tak jakby miał to być ich ostatni pocałunek. Kapelusz spada z jej głowy. Ich języki splatają się ze sobą, jego dłonie przesuwają się po jej naoliwionej skórze. On ma bardzo duże dłonie.

Wydaje mi się że dotykając jej, chce mi pokazać do kogo ona należy.

Całują się przez minutę, może przez dwie, nie ma sensu udawać że na nich nie patrzę. Mój puls przyśpiesza od tego patrzenia. Dużo bym dał żeby być na jego miejscu, wyobrażam sobie że to moje dłonie przesuwają się po jej pośladkach, że to moje palce wsuwają się pod lycrę jej majtek.

On wstaje, przeciąga się, fiut mocno wypycha kąpielówki. Nie tylko jego ręce są duże. Znowu uśmiecha się tym pełnym zębów uśmiechem, odwraca się i gdzieś idzie. Przez moment mam nadzieję że wraca do hotelu, ale nie, idzie w kierunku kiosku stojącego na brzegu plaży. Zresztą nie wiem co ja sobie wyobrażam, że jakby poszedł w siną dal, to co bym zrobił? Podszedł do niej i co?

Ale myśli są na nic, bo nie mijają 3 minuty, a on wraca z paczką zielonych Marlboro w dłoni. Zapala papierosa, podaje jej kartonik, a ona wstaje i powoli zamyka dystans między nami. Ziarenka piasku oblepiają jej nogi, piersi lśnią od oliwki i potu. Sutki odznaczają się tak wspaniale, że zasycha mi w ustach.

Głośno przełykam ślinę.

I jest tuż przy mnie, wyciąga dłoń i częstuje mnie papierosem Nie palę, ale nie mam zamiaru odmówić, nie wiem czy kiedykolwiek byłbym w stanie odmówić jej czegokolwiek. Takim kobietom się nie odmawia, takim kobietom można tylko służyć.

Mąż bierze gazetę do ręki, jego oczy zasłonięte są okularami ale jestem pewny, że nie czyta, że na nas patrzy.

A ona mówi że ma na imię Sofia, zadaje mi kilka pytań. Gdy mówi jej usta na każdym wymówionym słowie rozciągają się w uśmiechu. I w końcu pyta gdzie zatrzymuję się na noc, a potem mówi że jeśli chcę to zaprasza, a raczej zapraszają mnie do hotelu. Odwraca się w stronę męża, wskazuje na niego, jakbym nie domyślił się kto będzie gospodarzem.

Nie odpowiadam, bo stróżka potu spływa wzdłuż jej szyi na moment zatrzymuje się w zagłębieniu obojczyka i spływa niżej, znika pomiędzy jej wspaniałymi piersiami.

Mój brak odpowiedzi bierze chyba za wahanie, bo mówi że będzie to małe spotkanie kilku przyjaciół. Kłamie, jestem tego pewny, wiem że gdy przyjdę to w pokoju będzie tylko ona i mąż.

Przez moment zastanawiam się jak wyeliminować, jak pozbyć się jej męża, ale w głębi siebie wiem że dostanę ją tylko w komplecie.

Mówi w którym hotelu się zatrzymali i o której godzinie będzie mnie oczekiwać, przesuwa palcem po moim ramieniu, dotykiem podnosi każdy włos na mojej skórze, a potem uśmiecha się ostatni raz odwraca się i odchodzi.

Nadal na nich patrzę, oni nadal grają swoją grę, nie do końca wiem jaki jest jej cel. Ale wiem że samym widokiem roznieciła we mnie skomplikowany głód, którego nikt inny nie będzie mógł zaspokoić.

Uświadamiam sobie, że wszystkie moje dotychczasowe epizody erotyczne oszukały mnie, że związek z Julitą zamulił moją ostrość widzenia, myślałem, że jestem zahartowany seksualnie, na wszystko gotowy, ale teraz patrzę na nich i wiem że to co miałem za spore doświadczenie było nieledwie lekkim wyćwiczeniem.

CDN

 bef2a2b5b5bcbabce64adde992980af1

0 thoughts on “Skomplikowany głód, część 1

  1. Minimalnie Seksualne życie Adama G. bardziej by pasowało podróżnicze życie Adama G. 😉 🙂
    miło Cię czytać po lekkiej przerwie nie ukrywam że liczę na pikantną kolejną część…

    Like

      1. o zmianie podtytyłu myślałem podczas celibatu, ale jakoś dopiero teraz grzebiąc w narzędziach zabrałem się za to

        Like

      1. hmmm… ciekawe Ivy, co masz na myśli za bardzo?

        Nie widzę tutaj zainteresowanych tak bardzo fanek A. oprócz Ciebie nim. Nie widzę tutaj drugiej kobiety tak mocno faworyzującej i wielbiącej wciąż nieustająco go? Chyba, że są takie w mailach do których masz dostęp?
        Lub snujesz insynuacje na podstawie domysłów… jeśli tak to nie ładnie oj nie ładnie… 😉

        Like

  2. czekam.. na ciąg dalszy….

    Czyli będzie trójkącik… zobaczę, poczekam na twoją wizję takiego układu…
    🙂

    Kiedyś czytałam na temat trójkątów…
    – to taka zgoda na zdradę w obecności partnera…
    – zaś inni mężczyźni wypowiadali się, że nie mógłby włożyć swojego penisa do c…i kobiety po tym gdyby widział, że dopiero co był w niej c..j kogoś innego…
    – też gdzieś spotkałam się z relacją, że faceci w takim trójkącie tak się zestresowali, że ich ptaki pomimo ciężkiej pracy dziewczyny nie wstały.

    Zazwyczaj mężczyźni mają fantazje, ale dotyczą układu dwóch kobiet + jeden mężczyzna..

    ot.. taka pierwsza refleksja po przeczytaniu nowego artykułu…

    Like

  3. Eros…kochałam go wtedy, a teraz jeszcze bardziej za to, że oprócz tego, że pięknie się bujało przy jego piosenkach, to był taki przystojny ahh, heh 🙂
    Potem, bo można już było znaleźć dobre tłumaczenia tych piosenek (i…człowiek był już odporniejszy, na te słowa uff 😉 😀 ), teraz, cóż…Włosi i Włoszki ponoć płoną i rozpalają do późnej starości, no wierzę, ehh wierzę mrrr… 😉 🙂

    Eros Ramazzotti – Un’Altra Te (Live) ♥

    Like

    1. Czekam na ciąg dalszy z wielką niecierpliwością…chyba tak samo jak Ty wtedy 😉 🙂

      I jeszcze Eros R. dzisiaj…

      Eros Ramazzotti – Un Angelo Disteso Al Sole ♥

      Like

      1. Teraz popijam wino i zastanawiam się…czy “włochacz” to wytrzyma i może…może się włączy…mmmm… 😉
        A….b.proszę o drugą część, jeszcze w lutym 🙂

        Like

    2. Wiedziałam, że skądś ją pamiętam tzn. Stephanie Seymour, teraz mam czas…ha, to ta “młodsza siostra” 🙂

      Guns N’ Roses – November Rain [HD] ****

      Like

      1. 0_0…tak, wystąpiła w teledysku “November Rain” (panna młoda) i przez krótka chwilę była dziewczyną Axl,a Rose – wokalisty Gunsów 😉 😀

        Poza tym…poza tym Stephanie Seymour jest na tym zdjęciu z 1991r., pod wpisem 🙂

        Wiem, wiem pomądrzyłam się ale tę balladę bardzo lubię i jeszcze ze trzy może utwory, zresztą bardziej dla Slasch’a-Gitarzysta, niż dla tego “jęczymordy”, no nieważne 😉 🙂

        Like

      2. wiem, wiem, miala taka kusa sukienke z przodu i podwiazke na jedej nodzei dlugi welon i slub byl w miejscu gdzie diabel mowi dobranoc, w takim lichitkim kosciolku, potem burza i cuda i rozpacz wokalisty 🙂

        Like

  4. czyżby się okazało, że: maz to wysoki mafioso sycylijskiej mafii, a prywatnie przedsiebiorca pogrzebowy, ona , piękna, posagowa Włoszka, z wieloma takimi doświadczeniami na kocie, kobieta modliszka, boski sex, moze miłość, zazdrość, karkołomne pościgi, zbiegi okoliczności, tajemnice z przeszłości, nieznajomi przyjaciele/ przyjaciółki ratujący/ratujące z opresji, tajni agenci/agentki, Carabinieri, piękne widoki,muzyka, śpiew, słońce, morze, piękne miasta i miasteczka, szybkie lub/ i “rustykalne” samochody, fałszywe dokumenty, włoski półświatek, ucieczka na Bali albo do Tajlandii….
    Eh wakacje w Italii…;))
    czekam na cd. 🙂

    Like

    1. Łiczulka… wyobraźnia pięknie Cię poniosła 🙂
      Ech…
      Ktoś kiedyś opowiedział mi coś…może podobnego…
      Mąż na plaży,na której wypoczywal wspólnie z małżonką,znalazł młodzieniaszka,któremu zaproponował seks z jego żoną…a on sobie popatrzy… podobno nawet, po wszystkim wcisnąl młodemu dwie stowki…

      Like

    2. Łicz, czyżbyś na śniadanko połknęła całego Harlequina i do tej pory Ci się treść przypomina 😀 😉
      Alina też jest z tych romatyczek, które oglądają porno z chusteczką w dłoni, z myślą że na samym końcu filmu i tak aktorzy wezmą ślub.

      Ale wiesz… Takie zwroty akcji to nie u Adama 🙂

      Like

  5. Eh…budzisz we mnie jakąś dziwną tęsknotę…lubię siebie i to jaka jestem, ale czasem, tak jak teraz, brak mi tego, że w żaden sposób nie jestem tajemnicza, magnetyczna i obezwładniająca. Tajemniczość jest u mnie na poziomie zero… :/

    No cóż. Fajnie Cię znowu widzieć i czytać 😉 :*

    Like

    1. “Zdaję sobie sprawę, że mam w koniuszku nosa więcej seksapilu niż wiele kobiet w całym swoim ciele! Nie potrzebuję sypialni, by wydobyć mój seksapil. Potrafię być równie uwodzicielska, zrywając jabłko z drzewa albo stojąc na deszczu.”

      Audrey Hepburn

      😉

      Like

  6. Adamie, napisałeś ostatnio, że lubisz kiedy kobieta ma pasje, kiedy Cię zdumiewa.
    Powiem Ci, że chciałabym przeczytać o takiej niewiaście, która wyszłaby spod Twojego pióra. O kobiecie żyjącej pełną piersią, która zauroczyła Cię właśnie tym co robiła, gdzie jej urodę odkryłeś dopiero na pobocznym miejscu…

    Like

  7. Dobra…niech będzie,że znowu marudze… trudno…
    Zdjęcie mi się podoba…tylko jakoś nie pasuje mi do tej atmosfery… ciężkiej,odymionej, w skwarze włoskiego słońca,on ciągle wyszczerzony,z wielkimi dłońmi niczym u jakiegoś goryla…ona niczym jakaś modliszka 🙂
    A zdjęcie…takie lekkie,beztroskie,niewinne,pełne radości,słyszę wręcz pisk i srebrzysty śmiech dziewczyny…
    Tylko tyle 😛

    Like

      1. Wiem. Uprzedzilam na początku 😉
        A do tego jeszcze na samo wspomnienie dymu papierosowego na plaży,przy +30stopniach…robi mi się niedobrze 😉 😛

        Like

    1. Atmosfera nie była ciężka, gdy jest się nastolatkiem i ma takie perspektywy to atmosfera nigdy nie jest ciężka. Na zdjęciu wspomniana we wpisie SS

      Like

      1. Ciężko się będzie przestawić ale czego się nie robi dla 🙂 …tylko o czym Ty teraz tu i w książkach będziesz pisał? Aż żal marnować taki talent…jeden i drugi ehh…

        Like

  8. Ehhh… Czy jeśli pamiętam Erosa z czarnymi włosami, z czasów kiedy byłam jeszcze całkiem niedorosła i Tę dziewczynę z teledysku na powyższym zdjęciu… to znaczy, że jak mawia moja przyjaciółka, nie jestem (uwaga brzydkie słowo) stara! 0_0 – tylko retro? 😉

    Minimalnie? Albo czytasz zachłanne albo tfu 😀 donosy 😉

    Like

    1. Nie wiem w czym masz problem?? M.M. ale…tu chyba zdecydowana większość kobiet czytających pamięta Erosa R. w czarnych włosach, jeżeli go słuchało/a, tym bardziej, że…późno posiwial…sorki ale nie dam rady kontynuować tematu, bo śmieje się do komórki 😀 😀 😀

      Like

      1. Pół biedy, że pamiętam jego czarne włosy, tak jak piszesz, większość która go słuchała wie jak wtedy wyglądał, gorzej że widziałam je na własne oczy w 1994r. 🙂 Napisałam to bo uświadomiłam sobie że minęlo ponad 20 lat od tego wydarzenia a przyznasz, że niektóre czytelniczki tego bloga nawet się jeszcze wtedy nie urodziły 🙂

        Nie śmiej się ze starego pruchna 😉 😀

        Like

      2. Wiek Adamowy 😀

        Toż to z Ciebie Łicz prawdziwy polski MacGyver 🙂
        A ja myślałam, że wydawnictwa podróżnicze będą domagać się nowej książki Autora… a z takim podejściem to widzę, że wkraczamy w sferę lekarstw i farmakologii, podtrzymujących “to i owo” 😉

        M.M “minimalnie”, może oznaczać, że jeśli przeczytamy w tym roku na tym blogu coś o seksualnej temetyce, to możemy uczcić ten czyn wywieszeniem flagi za oknem 😉

        Like

      3. Ja jestem gotowa wywieszać 😀
        Ale polecimy tak jakoś tematycznie chyba, zależy o czym ten temat będzie, bo chyba ta flaga to nie ma być NARODOWA? 😉 Najwyżej wywieszę od ogrodu 🙂

        Like

      4. Ja miałam na myśli raczej jakieś gacie z Papajem albo jakąś inną flagę z przerośniętą częścią ciała 😀 ale dostosuję się do sugestii pomysłodawcy 😉

        Like

      5. Siedzę w pracy i się szczerze 😀
        M.M. …właśnie “obrazilas” większą część widowni A. w tym mnie….pruchno jeeee…suu wrzuciłaś nas do jednego wora z kornikiem Szyszko, weź 😀 😀

        A tak poważniej, to mam z tych co znam osobiście, w pracy kobietę 55+, która wygląda na 35 i 30-latke, która wygląda na 50. Tyle jeśli chodzi o wygląd.
        Ale istotne jest to, jak się zachowują i nie ma w tym jakiejś przesady, po prostu, młodsza jest poważna i nie przywiązuje wagi do ubioru, starsza dba o wygląd ale ma też radosne usposobienie, i wcale nie jest przesadna w rechotaniu, ot cała filozofia 🙂
        Myślę też, że to zależy od przeżyć w życiu osobistym, cóż, wtedy nawet trzeba być wyrozumialą osobą.

        Najgorsze są wredne i złośliwe typy tak dla zasady i bez powodu, w każdym wieku 🙂
        A Ty mi nie pasujesz :)) więc jest ok i byłaś na koncercie Erosa R. wow! 🙂

        Like

      6. O matko! Jak ja to zrobiłam?
        Zwyczajnie Ivy 😀 Zwalmy to na smartfon 😉
        A niech Cię ZXR, właściwie mi można, bo już kilka lat powtarzam przedszkole 😀

        Like

  9. Dziewczyny, połowa tego mojego komentarza to żart, a połowa to kokieteria 🙂
    Jak mówi mój mąż, ja nigdy nie będę stara. Nie leży to zupełnie w moim charakterze. Poza tym kiedy będzie chciała dopaść mnie starość i już zakołata do drzwi mojego domu, to nie zostanie mnie tam 🙂 Zawsze mam mnóstwo rzeczy do zrobienia. Nie mam czasu na takie głupoty 😉 A i jestem bladą blondynką, ponoć takie mają szczęście późno się zestarzeć.
    Ivy, byłam 🙂 Boże! było fantastycznie! Pomimo, że w roli mojego opiekuna wystąpił Brunon, mój drętwy starszy kuzyn. Był taki naburmuszony, że zrobił mi aż dwie fotografie, i jestem pewna, że specjalnie tak poruszył aparatem, że na obu wyglądamy z Erosem jak zmazy jakieś, no nie do rozpoznania 😦

    Like

  10. A.
    …skoro Sofia jest Papilio ulysses, to włochaty niech będzie…Acherontia atropos, ewidentnie go nie lubisz, ja też. Ta ćma trąbi, autentycznie, jak się boi więc…niech drży 😉 😀

    Like

  11. A.
    Mam parę pytań w związku z tą dyskusją o pigułce po, która od jakiegoś czasu już trwa, a teraz dość intensywnie i sporo o tym w mediach. A 8 marca kolejny protest i też za jej stosowaniem między innymi.

    Ponieważ Ty zawsze jak twierdzisz używałeś i chyba nadal używasz prezerwatywy i chyba nawet…będąc
    minimalnie seksualnym, to czy zdarzyło Ci się, że prezerwatywa nie wytrzymała i albo pękła, albo zsunęła się i skończyłeś w klientce?
    I czy zdarzyło Ci się będąc w takiej sytuacji pomyśleć o pigułce “dzień po” albo rozmawiać z klientką o ewentualnej ciąży i zażyciu takiej pigułki?
    Bo chyba był stres, tym bardziej, że dopiero teraz mamy w 99% pewne prezerwatywy i pigułka weszła na rynek dopiero w 2009 roku i to w USA, a jeszcze 10 lat temu, to w ogóle było w Polsce raczej kiepsko z jakimikolwiek zabezpieczeniami.
    Oczywiście pomijam ten czas po, kiedy poddałeś się wazektomii.

    Like

    1. “jeszcze 10 lat temu, to w ogóle było w Polsce raczej kiepsko z jakimikolwiek zabezpieczeniami.”

      eeeeee….trochę przesadzilas chyba….w 1999roku dostałam swoją pierwszą receptę na pigułki,a Durexy były już sprawdzonymi i pewnymi prezerwarywaami….pamiętam unimil? Chyba takie jeszcze testowaliśmy 🙂 latex dużo grubszy od Durexa wtedy…
      A o pigułce “dzień po” usłyszałam pierwszy raz też dużo wcześniej… tyle,że była na receptę…
      Obecnie już dostępnych jest tyle form antykoncepcyjnych dla kobiet…nawet wczoraj pierwszy raz usłyszałam o implancie antykoncepcyjnym wszczepianym pod skórę… obecnie chyba najmniej obarczony efektami ubocznymi…
      Ja co do dostępności pigułki “dzień po”…no cóż…mam mieszane uczucia. Ona nie może być panaceum na brak wcześniej antykoncepcji… zresztą nawet antykoncepcja hormonalna nie daje 100% zabezpieczenia…
      Ale ciekawa jestem co Adam…bo ostatnio i takich rozważań u niego brak…
      P.S. osobiście uważam,że każda kobieta powinna poważnie zastanowić się nad odpowiednią formą antykoncepcji dla siebie,koniecznie po konsultacji z lekarzem.
      Sorki,że się podczepilam…ale te 10 lat temu jal sięgnęłam pamięcią…nie miałam problemów z zabezpieczeniem…

      Like

      1. A,uważam też,że zapomina się w tej dyskusji całej o jednej rzeczy… że pigułka “dzień po” załatwia “problem” tylko ewentualnej ciąży…nie uchroni przed chorobami przenoszonymi drogą płciową…

        A swoją drogą…klientki Adama chyba też takich spraw nie zostawiają przypadkowi…

        Like

      2. Chodziło mi o zabezpieczanie się mężczyzn i kobiet, o świadomość. Nie doprecyzowałam.
        A. jest/był męską Prostytutką długo i skoro zrobił sobie wazektomie…
        Zapytałam jak to było kiedyś, a szczerze mówiąc dzisiaj w Polsce mimo dostępu i patrząc na statystyki lepiej wg mnie jest tylko trochę. Dlatego ellaOne jest tym bardziej niezbędna. I tak jak Alina wspomniała korzystają z niej szczególnie kobiety 25 – 35.

        Like

      1. Rozumiem, że się zdarzyło ale wszystko było pod kontrolą. Profesjonalistą jesteś ale…bardziej jednak dla mnie szczęściarzem, bo po przeczytaniu bloga i książek zwyczajnie nie wierzę, że wszystkie Twoje klientki były takie zapobiegliwe. Poza tym niejedna miała ochotę mieć z Tobą dziecko, a nawet zatrzymać Cię dla siebie 😉

        Like

  12. żadna tabletka nie zastąpi zdrowego rozsądku !!!
    każda kobieta powinna mieć możliwość decydowania o sobie nikt nie może narzuć nam swojego światopoglądu szanujmy się nawzajem
    niech każda kobieta sama zadecyduje czy skorzysta z tej tabletki

    Like

  13. Niestety,ze świadomością nadal kulejemy…
    Ale Ivy,tak naprawdę nie tylko w Polsce jest ten problem…
    W UK ilość ciąży wśród nastolatek ciągle rośnie…ilosc aborcji wśród nastolatek,rośnie…
    Dla mnie beznadziejne jest polskie prawo…15latka sama nie może iść do ginekologa,ale może kupić pigułkę “po”
    To pierwsza sprawa. Myślę,że gdyby dziewczyny mogły wcześniej same iść do ginekologa,wiele by to zmieniło.
    Druga sprawa,to ta nagonka i dezinformacja jeśli chodzi o sposób działania pigułki. Wszystkie te srodowiska przeciwne,przekonują,że to pigułka wczesnoporonna!!! Zero rzetelnej info o jej sposobie działania.
    I trzecie,tak…każda kobieta powinna mieć wybór…więc czemu pozwalamy facetom stanowić o nas??? Nie rozumiem.

    Like

    1. Moim zdaniem w sprawach antykoncepcji jeszcze raczkujemy jako społeczeństwo.

      Dla mnie dla małżeństw mających już dzieci najlepszym rozwiązaniem dla kobiety i mężczyzny jest sterylizacja i wazektomia. Obie metody na dzień dzisiejszy odwracalne i tak minimalnych skutków ubocznych nie ma żadna metoda antykoncepcyjna. Dla mnie genialne rozwiązanie żeby cieszyć się sexem na maxa w związku 🙂
      Dla młodych prezerwatywy, a w razie wpadki, bo zsunęła się lub pękła dla dziewczyn EllaOne.
      Ale oni nawet z tego nie korzystają. Skupiłam się na Polsce, bo tu żyję i młodym nie chce się posiadać takiej wiedzy, a i rodzicom jeszcze daleko do chęci edukacji swoich pociech.

      Obecna władza może wbrew pozorom przyspieszyć proces edukacyjny na ten temat niż to, że chce nas wpędzić z powrotem do kościoła banda dewotek i starych kozłów, i niedoszłych księży.
      Nie dadzą rady! Ale musimy chcieć się edukować, bo nie dość, że dzieci komuny są rozleniwione jeśli chodzi o edukację, to jeszcze młodzi porozjeżdżali się po świecie, a Polską rządzi kościół i…samotny, sentymentalny przez co mocno ograniczony mężczyzna. Ale mój ulubiony Prezydent w Polsce czyli Robert ze Słupska, powiedział co myśli o tym panu 🙂
      A ja nie sądziłam, że 8 marca w Polsce XXI wieku, stanie się dniem walki o prawa kobiet, no jakieś mega nieporozumienie delikatnie mówiąc:/

      Like

      1. Dołączę adres strony w j.polskim, bo widzę, że wczoraj zapomniałam. Na stronie jest fachowo opisana antykoncepcja, jak dla mnie takie szerokie kompendium wiedzy i możliwości z jakich korzystają kobiety i mężczyźni na świecie powszechnie. Naprawdę jesteśmy w tyle i warto to moim zdaniem wiedzieć choćby dlatego, że mamy XXI wiek, uważamy się za rozwiniętą i myślącą cywilizację, i po ludzku jest wydać pieniądze i zapobiec, niż wydać te pieniądze na zabieg aborcji w wyniku bezmyślnego działania i braku wiedzy.

        wazektomia.com

        P.s. Wspomnę jeszcze tylko, że na blogu A. jest wpis o Jego doświadczeniach na temat wazektomii właśnie pod tym samym tytułem “Wazektomia”.

        Like

      2. Tylko widzisz…musiałoby się wiele zmienić w myśleniu mężczyzn… pytałas kiedyś znajomych facetów, ilu z nich poddaloby się wazektomi?
        A sterylizacja kobiet…w mniejszych miastach lekarze nie chcą jej wykonywać. Wiem o czym piszę.

        Like

      3. Salpingektomia, nie sterylizacja, bo to dwa b.różne zabiegi/operacje. Zapomniałam tego słowa, jak pisałam.
        Tak, zdaje sobie sprawę z niewiedzy. Wielu mężczyzn nigdy nie słyszało o andropauzie, a co dopiero o wazektomii. Wierzę również, że mogą odmawiać tych zabiegów w Polsce. To nadal “dziki” kraj 😐
        Myślę jednak, ba, w ciemno mam nawet pewność, że mądra żona/partnerka gdy tylko porozmawia z mężem/partnerem, i wytłumaczy w czym rzecz, to mężczyzna się zgodzi 😉
        Warunkiem rzecz jasna jest, że to dobre małżeństwo i darzące się zaufaniem.
        Trzeba rozmawiać. O tym jak najbardziej też.

        Like

  14. Adam, jednak byłoby cudownie cudowności, gdyby w twoim życiu coś takiego się działo.. co sprawiało częstszą naturalną większą ochotę zaglądania tutaj i chętniej byś wklejał swoje opowiadania… dla których tutaj lubię bywać…
    🙂
    Zwyczajnie brakuje mi twojego pisania… mało mi tego.. a podobno lubisz zachłanność… to jest taka…. moja zachłanność na to, by było Ciebie tutaj więcej i więcej i częściej…
    Jak Ty Adam to widzisz?

    Like

  15. 8 marca 2017
    Dzień bez kobiet
    Międzynarodowy Strajk Kobiet w ponad 50-ciu państwach.

    Świat i Polska Przeciw populistycznym rządom, które nienawidzą kobiet.

    Żądania kobiet w Polsce:
    1. Pełni praw reprodukcyjnych
    2. Państwa wolnego od zabobonów
    3. Wdrożenia i stosowania Konwencji Antyprzemocowej
    4. Poprawy sytuacji ekonomicznej kobiet

    Główne formy protestu:
    – pikiety oraz marsze
    – czarny ubiór Polska/czerwony świat
    oraz wiele dodatkowych.

    Nie żyjmy jak w bańce, bo dzisiaj mnie to nie dotyczy, nie znaczy to wcale, że jutro może się to nie zmienić, i dzieci też dorastają.

    Wielu kobiet nie stać na zabiegi za granicą ani nawet na dobrych ginekologów w kraju, a tym bardziej na psychologów itd.
    Działajmy i róbmy tyle i możemy. Zdecydowana większość kobiet znajdzie powód aby dzisiaj wyrazić swój sprzeciw NIESTETY:/

    THE RED AND THE BLACK!

    Like

Leave a reply to ~witch|_at_work Cancel reply