Co myślę dziś o kobietach

Miałem dzisiaj fatalną noc, co oznacza, że jestem w wisielczym nastroju. Wiem, że masz mnie za nic, za emocjonalnego bankruta. Prawdopodobnie życzysz mi wszystkiego co najgorsze. Możesz zatem się uśmiechnąć z prawdziwą satysfakcją, gdyż dzisiejsza klientka była ….( nie wiem, szukam słowa i nie mogę go znaleźć). Podła opisuje ją w zbyt blady sposób.

Może tylko kilka krótkich słów o niej. Karolina, nie ma jeszcze trzydziestu lat. Miałem grać rolę jej partnera na bankiecie. Poprosiła bym ubrał się w marynarkę i jeansy. Wybrałem ciemnoszarą aksamitną (w sklepie powiedziano o niej welurową) marynarkę od Toma Forda, białą koszulę, moje ulubione 501. Paradowała ze mną dumnie wte i wewte. Rozmawialiśmy niewiele, na ustach miała dumny uśmiech, który nie znikał ani na chwilę.

Tego że jest świeżo rozwiedziona dowiedziałem się od jednego z jej znajomych w toalecie.

Po około godzinie defiladowania, zatrzymała nas pod ścianą. Moje mięśnie lekko zadrżały, gdy wzięła do ręki mojego miękkiego penisa. Wstrzymałem oddech i nie wypuszczałem go przez dłuższą chwilę. Obserwując moją twarz ścisnęła moje jądra i zaczęła ważyć je w swojej dłoni. Wyprostowała palce, mierząc długość mojego nadal zwiotczałego fiuta. Zacisnąłem zęby walcząc z zalewającymi mnie doznaniami, jednak wiedziałem z góry, że przegram. Czułem jak twardnieję i wydłużam się w jej dłoni.

– Pokaż mi język – nagle zażądała. Nic nie odpowiedziałem warknąłem, jeszcze mocniej zaciskając zęby. Nie wiedziałem czego ode mnie chce. Jej obrzydliwe zachowanie miało mnie poniżyć, upokorzyć. Tego jestem pewien. Byłem wściekły, że moje ciało reagowało na jej dotyk.

W tym momencie nie mam dobrego zdania o kobietach. Zawsze manipulują, knują intrygi, lub chcą czegoś, czego nie jestem gotowy im dać. Chcą mnie ograbić. Nie ważne czy są to ostatnie strzępki mojej godności, dumy, siły. Jestem zadowolony, gdy kradną tylko moje nasienie. Każdego dnia wysysają coś ze mnie i nigdy, nigdy nie dają nic w zamian.

Tyle na dziś.

Tyle na dzi

16 thoughts on “Co myślę dziś o kobietach

  1. Wiem, że dobijanie leżącego powinno być karalne, ale nie myślałeś kiedyś, aby powiedzieć NiE. I nie mówię tu o Twoim zajęciu, tylko własnie o takim upokorzeniu? Niby klient nasz pan, ale czy zawsze warto? Jestem ciekawa, co miałes na myśli mówiąc, że kobiety nie dają Ci nic w zamian…? W sumie to nie moja sprawa, ale to dość intrygujące zakończenie tego posta. A może pytanie powinno brzmieć inaczej- czego oczekiwałbyś od kobiety?

    Like

    1. Mary, co ja bym chciał otrzymać? Nie jestem pewien czy masz na myśli, to czego oczekuję od moich klientek, czy reszty kobiecej populacji? Jeśli chodzi o moje klientki, to zapewniam, że nie chcę od nich zbyt wiele. To co zachodzi między nami to przeważnie czysta wymiana handlowa, i byłbym kontent gdyby i one też tak do tego podchodziły. Płacą mi i dostają to czego chcą, nic więcej nie powinno wchodzić w grę, żadne matactwa, machinacje, intrygi, szachrajstwa. Jeśli natomiast chodzi o te kobiety których nie pieprze za pieniądze, to od nich nie oczekuje niczego innego niż to co sam jestem gotów im dać. Może trochę lojalności, zrozumienia, akceptacji, przebaczenia…

      Like

    1. TO MUSIALA BYC JAKAŚ MOCNO ZAKOMPLEKSIONA KOBIETA. NIE ROZUMIEM WYLADOWYWANIA NEGATYWNYCH EMOCJI NA KIMKOLWIEK. WBREW POZOROM JESTEM PRZEKONANA, ŻE W REZULTACIE JEJ DUMA UCIERPIAŁA NAJBARDZIEJ. POMYŚL SAM- ŻADNA FORMA TZW. ZEMSTY NA FACETACH NICZEGO DOBREGO ZE SOBĄ DO ŻYCIA NIE WNOSI. SZKODA TYLKO, ŻE TRAFIŁO NA CIEBIE 😦 POWINNA RACZEJ DELEKTOWAC SIĘ TOBĄ SAM NA SAM I WYPIC KAŻDĄ “KROPLĘ SŁODYCZY”, KTÓRĄ MÓGŁBYŚ JĄ NAPOIC. TAK UWAŻAM.

      Like

  2. Drogie Komentujaceczy przyszlo wam do glowy, ze te notatki z 3 miesiecy Pana do Towarzystwa(oczywisty eufemizm) to nic wiecej niz projekcja, wishful thinking…wystarczy poczytac garsoniere, jakiekolwiek forum, na ktorym publikuja erotyczne opowiastki aby stworzyc taki quasi realny blog i przede wszystkim popyt…

    Like

    1. sweety… jasne, wishful thinking, bo to co opisuje to sam cud, miód i pistacje…> Drogie Komentujace> czy przyszlo wam do glowy, ze te notatki z 3 miesiecy Pana> do Towarzystwa> (oczywisty eufemizm) to nic wiecej niz projekcja, wishful> thinking…wystarczy poczytac garsoniere, jakiekolwiek> forum, na ktorym publikuja erotyczne opowiastki aby> stworzyc taki quasi realny blog i przede wszystkim> popyt…

      Like

  3. Nie dają nic w zamian? Przecież one płacą ci za twoje “towarzystwo”. Ponadto nie wiem dlaczego zbulwersowało cie jej zachowanie, w końcu lubisz kiedy klient jest zadowolony, a to co zrobiła z pewnością wprawiło ją w zadowolenie. A że było to upokarzające zachowanie… moim zdaniem cały twój zawód jest upokarzający, sam dajesz się tak traktować, zwyczajnie się sprzedajesz, spełniasz wszelkie zachcianki swoich klientów, czy ci się to podoba czy nie, bo przecież dostajesz za to kasę. Czego to ludzie nie zrobią dla pieniędzy…

    Like

    1. Płacą, rzecz jasna, że płacą, ale płacą, za takie a nie inne usługi. Nie zgadzami się na deptanie po mnie. Nigdy nie twierdziłem, że się nie sprzedaję, wiem, że to robię i nie mydlę sobie oczu wmawiając sobie, że tak nie jestA wierz mi ludzie dla pieniędzy robią gorsze rzeczy

      Like

  4. Nie mów tak ,nie wszystkie kobiety są okrutne i nie wszystkie pragną cię wykorzystać(zaspokoić tylko swoich potrzeb w zamian dając tylko pieniądze-które nie są najważniejsze)Ja widzę czytając twojego bloga że jesteś osobą wrażliwą…nie potępiam cię ani nie faworyzuje…jednak w twoich opowieściach jest coś hipnotyzującego,czytam je z zapartym tchem i na pewno będę tu wracać.To bardzo miłe kiedy facet dzieli się swoimi doświadczeniami.Sama nie skorzystałabym z twoich usług i nie mówię tego dlatego że jestem święta -bo dużo już w życiu przeżyłam jak na swoje 20 lat,po prostu mam swoje zasady.Interesujesz mnie jako człowiek,uwielbiam osoby bezpośrednie dla których seks nie jest tematem tabu.Pozdrawiam cię i życzę szczęścia:)Patrycja

    Like

  5. Uwielbiam ten fragment od momentu: Zawsze manipulują… cytuje tu sobie gdy przyjdzie mi głupia myśl obdarzeniu którejkolwiek stu procentowym zaufaniem… smutna ale prawda panie i panowie

    Like

Leave a comment